Przecież to jakby wziąć kultowy, ambitny europejski film, strzelić jego Hollywoodzką adaptację kina klasy B zatrudniając taniego efekciarza dla plebsu pokroju Bay'a, dodać po wybuchowej beczce tu i ówdzie, zamiast 5 przeciwników na poziom dać 25, i cyk mamy remake na miarę średniej 8/10 w 2020.
Ta gra bardziej niż duchowego spadkobiercę sprawia wrażenie plagiatu pierwszej Mafii. Nie ostała się ani jedna z części składowych które sprawiły że oryginał stał się grą kultową. W zamian jest pozbawiona duszy totalna sztampa, Bawią mnie też hot take'y że gra Czechów "brzydko się zestarzała". W takim razie polecam odpalić sobie GTA III z tego samego roku, na jej tle Mafia wygląda i działa jak produkcja o generację młodsza.
Oczywiście nie będę tu nikogo przekonywał że remake to najgorsza gra w historii, gdybym nie znał oryginału powiedziałbym nawet że to gra niezła. Po prostu gdyby, to on zaczynał franczyzę to zamiast dwóch sequeli, remake'u i trzeciego w drodze, słuch by po niej zaginął i skończyłaby jako pełniak w CD-Action jakiś rok po premierze.
No wlasnie, wlasnie. Trudno sie z tym nie zgodzic, a jednak oceny posypaly sie ponadprzecietne. Nie rozumiem fenomenu tej produkcji. Slaby, covidowy rok w gatunku pseudosandboxow? Pseudosentyment?
Ja oczekiwałem fajnego odświeżenia fabuły dodającego jednocześnie coś od sebie i trudno zeby mnie rozczarował, bo zrobił to bardzo dobrze, dostaliśmy starą dobrą grę w dobrym stylu
Moim zdaniem, Hangar 13 zrobiło dobrą robotę, do doskonałości troszkę brakuje, jednakże oni nie posiadają budżetu a'la Rockstar Games, dodatkowo REMAKE to odświeżenie prawie 1:1 oryginalnego tytułu na której bazuje Remake, więc użycie sformułowanie ''wrażenie plagiatu'' jest lekko zabawne, plus mam wrażenie, że nie masz pojęcia o czym piszesz, tak pierwsza mafia się paskudnie zestarzała, ale nikt nie mówi o grafice, która jak na ich budżet robi naprawdę ogromne wrażenie, zestarzała się mechanika gry, która już wtedy była toporna z jednym się zgodzę jakby to była oryginalna mafia, to tak słuch by mógł zaginąć, bo teraz ludzie szukają prostej tępej rozgrywki pokroju GTA V ( nie mam nic złego na myśli) bez głębszej historii w którą można się zagłębić jak w dobrą książkę czy film a to co zrobił Hangar 13, to mistrzostwo, bo mimo tego, że zmiana wyglądu Pauliego, mi nie odpowiada do końca, ale nie ma tragedii, to jednak dali tyle głębi w tą postać, że jeszcze bardziej można polubić, moim zdaniem ogólnie większość zmian na plus bo czuć ducha oryginału (jeżeli grasz na klasycznym poziomie trudności), zaczynam myśleć, że nawet nie grałeś w tą grę tylko urywkowo oglądałeś gameplaye, na YouTube. Jedynie co mi przeszkadzało w tej grze to momentami problem z hitboxami, albo zabicie przez typa który strzelał przeciwną do mnie stronę, jednak zdarzało się to bardzo rzadko i bawiłem się tak samo jak te 17 lat temu, gdy grałem w pierwszą mafię :)
To jest remake na miarę jankeskich możliwości.
To tak jakby wziąć Ferrari: wsadzić do niego 8litrowy silnik o mocy 100km palący 40l/100km
, auto powiększyć do rozmiaru ciężarówki, powsadzać do sśodka tanie plastyki zamiast
luksusowych drewnianych i skórzanych obić a zamiast manulanej skrzyni wsadzić ociężały automat.
A na zakończenie wsadzić tam dwóch grubasów z workami taniego żarcia by zabrudzili wszystko
maksymalnie.