Nie wiem czemu tak późno się o nim dowiedziałem ale to nawet lepiej :D
Ja tez niedawno odkryłem bo parę miesięcy temu ale serial jest wspaniały. Bardzo blisko mu do The Wire
Najlepsze w serialu jest to, że bardzo przypomina grę SAN ANDREAS tylko, że to jest bardziej realne.
San Andreas było mocno wzorowane na Compton z lat 80/90tych dlatego np. Ryder wygląda jak Eazy-E
Według mnie zupełny przeciętniak jakich wiele, pełen skrótów, naiwności i absurdów. Średnio zagrany bez wyrazistych, pełnokrwistych postaci, za to z mnóstwem szablonowych bądź karykaturalnych. Porównywanie go na tym forum z The Wire zupełnie nie mieści mi się w głowie. Niemniej jednak całkiem szybko się go ogląda, więc chociaż nie jest nudny.