Włąśnie skończyłam pisać prace magisterska na temat William Wallace i o tym gdziefilm mija sie z prawda historyczna, a mija sie on z nia w bardzo wielu miejscach. Sam Randall Wallace w rzaden sposob nie jest spokrewniony z William Wallacem. Jest to czysta zbieznosc nazwisk. Pozdrawiam

...ale dość ciekawy zbieg okoliczności... ;D

...bo w UK napewno jest malo wallecow

trzeba było pisać pracę na temat "300" tam są dopiero jaja z historii

Gratuluję dojścia do etapu magisterki z takimi błędami ortograficznymi.

Przykład przeciętnego studenta.

To czy byłem przeciętny czy wybitny to moja osobista sprawa. Studia mam już lata świetlne za sobą. Jeśli piszemy publicznie to róbmy to poprawnie.

Co do tego mają twoje studia? Chodziło mi o nią, nie o ciebie.

Zauważ, że odpowiedziałeś dla mnie nie dla niej.

"Gratuluję dojścia do etapu magisterki z takimi błędami ortograficznymi." - Czyli słowa pasujące do przeciętnego polskiego studenta. Pół żartem, pół serio.

ta jak to film mówi historie pisali ci co wieszali bohaterów a potem powtarzają ja z tych źródeł tacy jak ty i jak domino //////////_

Więc lepiej opierać się na mitach i ludowych bredniach.

to są tylko twoje domysły

Widzę że po 5 latach wciąż się ktoś lekko irytuje w tym temacie, niech każdy wyciągnie swoje wnioski z tego wywiadu z Randallem Wallecem:
http://www.electricscotland.com/familytree/magazine/aprmay2005/story68.htm
fragment obok zdjęcia z Melem Gibsonem z "Byliśmy Żołnierzami"
Pozdrawiam