Mocny film, debiut naprawdę dużego formatu. Można zrobić film na trudny temat, który nie urywa się bez sensu tylko ma wyraźne i do tego dające pozytywnego kopa zakończenie. Dziwne że o filmie jest tak cicho, w multipleksach ma po jednym seansie dziennie w przeciwieństwie do całej serii gniotów granych obecnie. Zdecydowanie pierwsza trójka festiwalu w Gdyni.
No niestety. Gnioty i odmóżdżacze sprzedają się najlepiej. Trudno mieć pretensje do multipleksów , które chcą po prostu zarobić. Dziwi mnie jedynie takie olanie filmu przez mniejsze kina, studyjne.
Racja, w trójmieście ten znakomity film jest grany tylko w jednym kinie. Smutne.