Ciężko się do czegoś doczepić.Klasyk który momentami jest bardziej udany niż jedynka.
Świetna część. Obie takie są. Zazwyczaj jak się ogląda tak długi film to już się czeka kiedy się skończy. No nie w przypadku Ojca Chrzestnego.
Ja tego nie filmu nie oglądałam tylko się nim delektowałam, piłam po łyczku jak drogie wino. To jest film w który się wsiąka, wchodzi się w trans.
Nie nudne są jeszcze Titanic (3.17), Kasyno (2.57), Gorączka (2.50), JFK (3.26) i jak dla mnie Zielona Mila (3.09)
No i jeszcze:
"Dobry, zły i brzydki"-179min.
"Przeminęło z wiatrem"-226min.
"Barry Lyndon"-185min.
"Oppenheimer"-180min.
"Ojciec chrzestny"- 175min.
"Rękopis znaleziony w Saragossie"-177min.
"Siedmiu samurajów"-207min.
"Andriej Rublow"(choć wiem, że pewnie większość znudził)-205min.
"Ziemia obiecana"-179min.
"Lawrence z Arabii"-227min.
"Ben Hur"-212min.
"Faraon"-180min.