Po co w filmie o młodości Mufasy dawać Timona i Pubę , którzy pojawili się dopiero w oryginalnej bajce , gdy spotkali Simbę? A w młodości Mufasy tak naprawdę mogli jeszcze się nie narodzić. Lub być mali. Jak dla mnie dają ich tylko po to by przyciągnąć widzów
Nie wiem po co kolejne live-action ze świata Króla Lwa. Znowu sztuczne zwierzęta ze źle dobranymi głosami - za wyjątkiem Setha, tu wyszło dobrze.
Ja bym tak zrobił ten film iż Mufasa byłby jeszcze bardziej mroczny i czarniejszy niż Skaza idąc "postępowym i nowoczesnym" trendem tej wytwórni odnośnie adaptacji klasycznych filmów. Niech Bagheera zagra Mufasę. A co tam, to teraz u Disneya modne.
Szczerze i na serio - film kompletnie zbędny.