Pomysł na swój film reżyser zaczerpnął z książki „My i nasze domy”, w której znajdował się artykuł o szwedzkim Instytucie Badań Domowych.
Przez cały film Izak mówi po norwesku, a Folke po szwedzku - nawet gdy ze sobą rozmawiają.
Akcja filmu rozgrywa się w czasie gdy w Szwecji panował ruch drogowy lewostronny. Dlatego podczas przekraczania granicy szwedzko-norweskiej główny bohater musi zmienić pas jazdy z lewego na prawy.
W 2004 roku film był oficjalnym kandydatem Norwegii do Oscara w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny.