Film na faktach, ale czy aby nieprzesadzony? Bo pokazuje okropną nieporadność policji, która nie potrafi sobie poradzić z dwójką napastników. Maszerują frontem ostrzeliwani jak kaczki, dopiero stary szeryf wpada na pomysł żeby zajść ich od flanki. Albo ta scena, gdzie czekali pół dnia, do nocy, próbując wywabić terrorystę z łodzi, a nie sprawdzili kamerą termowizyjną czy on w ogóle tam się znajduje i co robi? Czy żyje?
Jakoś tak mam niesmak po filmie. No i patos, dużo patosu, no ale tego w sumie się spodziewałem
Dokładnie o tym samym myslałem. Nieporadność policji, później lata drona, ale termowizji ni hu hu... A teren obstawiony przez chyba setkę różnych agentów. Tymczasem wystarczyłoby tam maksymalnie 2 gości z GROMu i w 5 minut by go wyciągnęli z tej łodzi...
Przecież przyjechała grupa FBI i go w 5 minut wyciągnęła. Tam był problem kompetencji między różnymi służbami oraz nikt nie chciał niepotrzebnie ryzykować ludzi, zamachowiec mógł mieć materiały wybuchowe i tylko czekać z detonacją na podejście policji. Termowizja nie widzi przez materiały, nawet zwykłe szkło jest dla termowizji jak ściana.