Główny bohater, Amberson (Alex Lawther), jest klasowym kujonem i obiektem niewybrednych kpin kolegów, ale jego życie gwałtownie się odmienia wraz z pojawieniem się niepokornej i czarującej córki nowego nauczyciela francuskiego. W przypływie nagłych uczuć jednak chłopak postanawia pomóc popularnemu koledze, sportowej szkolnej gwieździe,
Witam. Czytając streszczenie filmu miałem nieodparte wrażenie, że obejrzę brytyjską wersję American Pie albo Po prostu chłopak. Niemniej jednak zdecydowałem się na popołudniowe kino. I powiem szczerz. NIE ŻAŁUJĘ!!!!
Film nie ma nic wspólnego z ww tytułami. Jest świetną opowieścią o ludziach, rodzącej się miłości...
Żałosny film, w którym znęcanie się nad słabszym uczniem i poniżanie go jest okraszone wesołą muzyczką i zabawnym, familijnym klimatem. Twórcy mieli chyba nierówno pod sufitem propagując takie zachowania i czyniąc je najnormalniejszymi na świecie.
Pomijając powyższe, ani to ciekawe, ani zabawne. Do przeciętności...
Obejrzałem próbnie dla porównania z innymi opowieściami osadzonymi w szkołach z internatem dla chłopców.
Niestety warstwa komediowa zawodzi, całość jest na poziomie kółka teatralnego jakie mogło by działać w takiej szkole. Niby to miało być odniesienie do "Cyrano de Bergerac" a jest na poziomie bidula czy wręcz...